Tępa (2293 m n.p.m.) to rozległy masyw od wschodu ograniczający dolne i środkowe partie Doliny Złomisk. Od masywu Kończystej oddziela ją Stwolska Przełęcz (słow. Lúčne sedlo, 2168 m), a od położonej na południe sąsiedniej Osterwy szerokie siodło Przełęczy Pod Osterwą (słow. Sedlo pod Ostrvou, 1966 m), przez którą przechodzi czerwony szlak turystyczny (tzw. Magistrala Tatrzańska). Szerokie na 1000 m, rozległe południowo-zachodnie urwisko, w centralnej części osiąga maksymalnie około 500 m wysokości. Ściana ma charakter skalnych żeber i grzęd, w obrębie których zaznaczają się miej lub bardziej wybitne skalne turnie porozdzielanych trawiastymi żlebami i depresjami. Taki charakter ściany, jak również bliskie sąsiedztwo schroniska przy Popradzkim Stawie, czyni z tego urwiska, bardzo atrakcyjny teren do wspinania zimowego.
1. Droga: Żebro Gálfy’ego, III
Żebro Gálfy’ego położone w prawej części południowo-zachodniej ściany liczy około 300 m wysokości. Dolne skalne partie, poprzetykane trawiastymi zacięciami i depresjami, z niewielkimi progami skalnymi wiodą do spiętrzenia grzędy. Droga kluczy pomiędzy wieżyczkami i niewysokimi skalnymi turniami trzymając się osiowych partii grzędy, która w środkowej części wyraźnie się kładzie. Z prawej strony, zwłaszcza wczesną zimą, towarzyszą nam rozległe płaty kosówki. Górna, łatwa część dogi, wiedzie systemem wyraźnych depresji ograniczonych skalnymi grzędami. Na drogę warto wybrać się przy umiarkowanej ilości śniegu, albo zbitej pokrywie śnieżnej – unikniemy wówczas brnięcia przez śnieg i szybko, bo z lotną asekuracją pokonamy połowę ściany. Asekuracja na całej drodze jest bardzo dobra, a na pierwszych wyciągach wykorzystać możemy również kosówkę.
2. Sprzęt: zestaw standardowy
3. Podejście: 0.45 – 1h
Od schroniska przy Popradzkim Stawie idziemy do wylotu ścieżki wiodącej do Doliny Złomisk (tablica). Po kilkudziesięciu metrach skręcamy w prawo w wylot żlebu, którym podchodzimy do podstawy grzędy.
4. Opis drogi: 4-5h (zimą)
W grzędę wchodzimy kilkadziesiąt metrów na lewo od wylotu wyraźnego żlebu. Podchodzimy śniegiem i po trawkach pod wyraźny ciąg depresji i zacięć, którym wspinamy się na pełną długość liny (60 m), pokonując na ostatnich 25 m trzy niewielkie trawiasto-skalne stopnie (II-III). Na całym wyciągu asekurację zapewniają solidne kosówki.
Stanowisko nr 1 wypada u podstawy bloku.
Następnie, przez niewielkie stopnie skalne (I-II) oraz wypłaszczenia, odbijamy na prawo ku spiętrzeniu grzędy, gdzie po ok. 50 m zakładamy wygodne stanowisko przy dwóch zębach skalnych.
Trzeci i czwarty wyciąg wiodą początko ścisle skalną grzędą (II-III). Pod koniec czwartego wyciągu, zacięciami i depresjami od prawej obchodzimy wyraźniejsze turniczki.
Przed nami środkowa część drogi. Grzęda kładzie się i ku górze rozdziela ją szeroka trawiasta depresja.
W zasadzie, od tego miejsca do końca drogi idziemy z lotną asekuracją (trudności I). Przeloty co kilkanaście-kilkadziesiąt metrów z wygodnych szczelin.
W pobliżu spiętrzenia grani, odbijamy łukiem w prawo osiągając grań.
5. Zejście: 1h-1h30min
Z Tępej schodzimy na dwa sposoby: albo przez Stwolską Przełęcz do Doliny Złomisk – 1h30min (ten wariant może być korzystniejszy, gdy operujemy w lewej części ściany i rezygnujemy z wejścia na szczyt), albo przez Przełęcz pod Osterwą (1h), najpierw ze szczytu grzbietem, a następnie wzdłuż czerwonego szlaku do Popradzkiego Stawu. W obu przypadkach należy uważać na zagrożone lawinami strome partie stoków.
Podejscie (1h) to czas podejscia od schroniska czy ‚z dołu’?
Hej Pawle. Podany czas to oczywiście podejście od schroniska (w zależności od tego jaki jest stan śniegu, można podejść szybciej, ale i znacznie wolniej niż w 1 godz.) Od dołu, tj. od parkingu przy stacji kolejki „Popradské Pleso, zastavka” do schroniska przy Popradzkim Stawie w lecie podchodzę na ogół w 50 min do 1 godz., zimą trochę wolniej – głównie dlatego, by się za bardzo nie spocić 🙂
Kiedy droga byla robiona ? Jakos na początku sezonu ?
Tak, początek grudnia.
Cześć! Wiedzeni Twoim opisem i opisami Damiana Granowskiego wybralismy się Żebro Galfyego w zeszłą niedzielę. Opisy nie zgadzały się ze sobą, ale, że Twój był dokładniejszy, to pokierowaliśmy się właśnie nim. A po powrocie, po wnikliwej analizie toposów słowackich, odkryliśmy, że to nie było Żebro Galfyego, tylko Banan! Tak, dokladnie ten sam start i te same stanowiska co na Twoich zdjęciach. Zmień proszę opis, bo jest mylący. My straciliśmy mnóstwo czasu na szukanie startu przez te rozbieżności. Było fajnie, ale byłoby jeszcze fajniej jakbyśmy zrobili drogę, którą myśleliśmy, że robimy.
Prezentowany przebieg drogi prowadzi zupełnie inna linia niż w rzeczywistości, opis oraz zdjęcia wprowadzają w błąd.